Piekło nie istnieje?

[cytryna]

Wczoraj na mszy w kazaniu ksiądz wspomniał o przewrotności ludzi i o tym ,że ludzie wymyślili sobie piekło bo Bóg w swojej dobroci nie mógł by skazać ani jednej duszy na taki los i to po wieczność.
Stwierdzenie to zmienia wiele i zmusza mnie to zastanowienia się nad moim tokiem myślenia dlaczego? a gdyby spojrzeć na ten fakt odwrotnie,czyli jeśli piekło jest tu na ziemi?(zupełne przeciwieństwo to tego o czym myślałam do tej pory )
Jak myślicie jak to jest z tym piekłem?

[dagmar5]

Wczoraj na mszy w kazaniu ksiądz wspomniał o przewrotności ludzi i o tym ,że ludzie wymyślili sobie piekło bo Bóg w swojej dobroci nie mógł by skazać ani jednej duszy na taki los i to po wieczność.

no właśnie......tylko czemu przez całe wieki KK uczy o piekle

Stwierdzenie to zmienia wiele i zmusza mnie to zastanowienia się nad moim tokiem myślenia dlaczego?

....mądrze jest sprawdzać w co się wierzy... jak to Biblia mówi.... "starannie badać czy tak się rzeczy mają" (Dzieje 17:11)

a gdyby spojrzeć na ten fakt odwrotnie,czyli jeśli piekło jest tu na ziemi?(zupełne przeciwieństwo to tego o czym myślałam do tej pory )

potocznie może tak się mówi, bo to co się dzieje w naszych czasach to faktycznie koszmar.... ale Biblia nie nazywa tego "piekłem" tylko "czasem końca" kiedy właśnie tak miało być - miały nastać czasy "krytyczne, trudne do zniesienia".....a samo "piekło" to przekręcenie i błędna interpretacja hebrajskiego słowa "szeol" i greckiego "hades" czy "gehenna", które występuje w Biblii a które znaczy po prostu grób

Jak myślicie jak to jest z tym piekłem?

nie ma....nikt się nie męczy po śmierci

[cytryna]

Ale mam mętlik w głowie co do tego tematu, a gdyby to jeszcze inaczej zinterpretować mianowicie jeśli piekłem jest stan ducha człowieka żyjącego w grzechu? to by się wszystko zgadzało z naukami religii i idealnie do siebie pasowało.
Człowiek popełnia jakiś grzech który go niszczy od środka i w jego sumieniu następuje piekło ,myśli się biją miedzy sobą zła" aura" rozsiewa się w wokół co udziela się i innym właśnie ta..." gehenna"aż ciarki przechodzą na samą myśl no ale dalej za pomocą Ducha Świętego
który nas wspiera nawet w takim stanie doprowadza nie do śmierci.... ale do uwolnienia się z tego stanu poprzez spowiedź zrzucenie tego ciężaru uwolnieniu duszy z takiego piekła choć na chwilę.
Ale ta chwila ten moment tak słodki iż wart całego tego zawirowania tak ciężkiego dla słabego człowieka.

[dagmar5]

Ale mam mętlik w głowie co do tego tematu, a gdyby to jeszcze inaczej zinterpretować mianowicie jeśli piekłem jest stan ducha człowieka żyjącego w grzechu? to by się wszystko zgadzało z naukami religii i idealnie do siebie pasowało.
Człowiek popełnia jakiś grzech który go niszczy od środka i w jego sumieniu następuje piekło ,myśli się biją miedzy sobą zła" aura" rozsiewa się w wokół co udziela się i innym właśnie ta..." gehenna"aż ciarki przechodzą na samą myśl no ale dalej za pomocą Ducha Świętego
który nas wspiera nawet w takim stanie doprowadza nie do śmierci.... ale do uwolnienia się z tego stanu poprzez spowiedź zrzucenie tego ciężaru uwolnieniu duszy z takiego piekła choć na chwilę.
Ale ta chwila ten moment tak słodki iż wart całego tego zawirowania tak ciężkiego dla słabego człowieka.

sama sobie robisz mętlik Cytryno ....i zaczynasz filozofować a do tego Biblia ci nie potrzebna....a tu nie tędy droga

[wipstudio]

Właściwie Cytrynko i inni to piekło dla każdego jest inne. Podając życiowy przykład - dla niektórych dziecko to horror, właściwie traktują je jak rzecz i najchętniej by je oddali, pozbyli się a życie z nim oznacza udrękę, limity życiowe etc z drugiej strony są ludzie wykazujący miłość do swoich pociech.
Jeszcze inaczej dla jednych praca w rzeźni to kara, dla innych fascynujące doświadczenie.
Jedni uwielbiają wojny, jedni ich nienawidzą.
Tak można wiele,wiele innych, że nie wspomnę u tych co uwielbiają tortury, samookaleczenie i generalnie gotowi są zjeść samych siebie o.O.
Każdy jest inny więc napisanie ogólnikowe co jest piekłem nic nie da .

[cytryna]

Dlatego wracam sobie do mojej ewangelii i zyciorysow SWIETYCH uwielbiam te ksiazki jakos mi latwiej, jak sobie przeczytam jak to ludzie sie meczyli z innymi i z wlasnym ja pasjonujace i pouczajace a co do piekla to zapytam jak bede miala mozliwosc